
Co aktualnie popijacie?
-
Hej, kolejne wyjebongo z Tanatu, tym razem od Carlosa Vergary.
Czuć wszystko co na etykiecie plus jeszcze wiecej.
Na pewno nie jest to kawka na codzień.
Myślę że jednak godna polecenia, jak dla mnie nie jest aż tak bardzo alkoholowa i Moja też ją wypiła..Ta morela idzie troche w stronę gumy Turbo, czuć zdecydowanie mniej kokosa niż w chociazby Milan (które wklejałem wczeąniej), plus jakieś chyba egzotyczne owoce?!
-
-
U mnie dziś takie coś. Pierwsza "normalna" kawa dla nowicjusza jak ja. Jeszcze nie parzyłem. Jak najlepiej przyrządzić ten specyfik? Mam młynek, filtry, a w razie potrzeby kupię niedrogą kawiarkę lub inne akcesorium. Będę wdzięczny za porady i pozdrawiam! Ziarna kupiłem na spokokawie
-
U mnie dziś takie coś. Pierwsza "normalna" kawa dla nowicjusza jak ja. Jeszcze nie parzyłem. Jak najlepiej przyrządzić ten specyfik? Mam młynek, filtry, a w razie potrzeby kupię niedrogą kawiarkę lub inne akcesorium. Będę wdzięczny za porady i pozdrawiam! Ziarna kupiłem na spokokawie
Cześć @coffeenoob22 , miło Cię u nas widzieć.
@coffeenoob22 napisał w Co aktualnie popijacie?:
U mnie dziś takie coś. Pierwsza "normalna" kawa dla nowicjusza jak ja. Jeszcze nie parzyłem. Jak najlepiej przyrządzić ten specyfik? Mam młynek, filtry, a w razie potrzeby kupię niedrogą kawiarkę lub inne akcesorium.
Zacząłbym od filtra. Zakładam, że masz młynek. Do wstępnych ustawień polecam na przykład te wykresy:
https://honestcoffeeguide.com/coffee-grind-size-chart/
Pozwalają dość szybko znaleźć ustawienia młynka. -
Hej, "podobne" kawy, polecali mielić trochę drobniej, gdzieś o 1 - 2 oczka w Komesiu.
Ona pewnie bedzie Herbaciano ziołowa.
Myślę, że dobrym punktem wyjscia może być przepis bodajże Rubena z Gardelli.(tylko to był chyba anareobic).
RUBENS’ BREW RECIPE
V60 style
Coffee 17g, water 250g at 40 tds and 91 celsius, grind medium 20 clicks on Comandante, first pour 34g for 30 seconds, slowly add the rest of the water in circular moves without any pause aiming to keep a constant amount of water above the coffee ground. Total brew time 2:15, coffee brew strenght 1,55 tds
.Ja pewnie spróbowałbym jej w czymś z płaskim dnem, kalita, orea.
-
Taki "wynalazek", spróbuję zmielić drobniej, eukaliptus tylko w zapachu samych ziaren, w smaku jakoś nie wyczuwam, mięty też nie...
-
Taki "wynalazek", spróbuję zmielić drobniej, eukaliptus tylko w zapachu samych ziaren, w smaku jakoś nie wyczuwam, mięty też nie...
@Heniutek
Co sądzisz o kofermentach, generalnie o podejściu do samej produkcji takiej kawy, jak i smaku naparów z tych ziaren? -
@Heniutek
Co sądzisz o kofermentach, generalnie o podejściu do samej produkcji takiej kawy, jak i smaku naparów z tych ziaren?@Semtex ,sam już nie wiem co o tym myśleć.
Z jednej strony podzielam trochę opinie Panów z Kafara i jak ktoś mi kiedyś powiedział w podobnym temacie chyba piwa, gdzie jest ta granica, gdzie kończy się kawa, a zaczyna coś innego ?
Tylko co?Nie wszystkie te kawy mi smakują, jednak ciekawość wygrywa i czasem kupie jakiś wynalazek.
Wiadomo, że wolałbym pić jakiegoś naturala który smakowałby truskawką, morelą czy bananem, ale nawet jeśli są takie kawy to zazwyczaj są piekielnie drogie.Nie wiem sam, czy to trochę oszustwo, czy pójście na skróty, czy też ukrycie pewnych mankamentów kawy (tak samo jak wrzucanie ziaren do beczek po mocnych alkoholach).
Niemniej trafiają się fajne "letnie" smaki i traktuje to cały czas jakos ciekawostkę.Nie bylbym w stanie pić tego cały czas.
To co teraz wyprawiają z kawami Ci pionierzy z Kolumbii i nie tylko, to jakieś labolatoryjne historie i experymenty, chmiel, drożdze, podwójna, czy potrójna fermentacja z owocami, bez owocow, z pulpa bez pulpy, ze skórką itd itp to już jakaś chemiczna magia nie na moją głowę.Zmieniajac trochę temat, bardzo posmakowaly mi ostatnio thermal shocki.
Chciałbym żeby takich kaw było wiecej
-
Edit.
Zmielilem drobniej, przyłożyłem się bardziej, mała Orea
Ja tam eukaliptusa w smaku nie czuję, może gdzieś w podswiadomości miętę, ale zupelnie inaczej odbieram smak miety, krem patissiere? Haha ,zastanawialismy się z żoną kiedy jedliśmy krem patissere i jak smakuje.
(...) "to chyba taki, ala budyń z jajek z wanilią, co?"Ktoś nieźle odjechał z opisem, albo nie potrafię poprawnie zaparzyć tej kawy, może to wina słabej wody?!
-
Na opisy na paczkach kawy w zasadzie nie zwracam już uwagi. Dzisiaj często są one tak wydumane, że zakładam, że jest to robione tylko po aby wyciągnąć od klienta kasę kusząc go "bogatym profilem smakowym"
-
Po przesłuchaniu jakiegoś podcastu na temat kaw single origin, zakupiłem kawę od palarni Kafar.
Dokładnie Kolumbia Tolima Washed Espresso, generalnie kawa ma dość głęboki posmak oczekiwanej kwaskowatości, takiej głębokiej jak gorzka czekolada. Generalnie przy wyższych temperaturach kawa była bardzo kwaśna, kiedy obniżyłem radykalnie temperaturę o 5C, kwas spadł, co trochę przeczy kompasowi espresso, ale już nieważne. Kawa może znaleźć swoich zwolenników, ale kompletnie nie zwaliła mnie z nóg i nie trafiła w moje gusta. -
Po przesłuchaniu jakiegoś podcastu na temat kaw single origin, zakupiłem kawę od palarni Kafar.
Dokładnie Kolumbia Tolima Washed Espresso, generalnie kawa ma dość głęboki posmak oczekiwanej kwaskowatości, takiej głębokiej jak gorzka czekolada. Generalnie przy wyższych temperaturach kawa była bardzo kwaśna, kiedy obniżyłem radykalnie temperaturę o 5C, kwas spadł, co trochę przeczy kompasowi espresso, ale już nieważne. Kawa może znaleźć swoich zwolenników, ale kompletnie nie zwaliła mnie z nóg i nie trafiła w moje gusta.@pawel890 , piłem chyba tę kawkę jako przelew z innej palarni, było czuć ewidentnie śliwkę, może trochę mango, ale ja śliwkę lubię
Miałem jakieś kawki od nich wziąć po tym podcaście właśnie, ale byłem już mocno "zatowarowany" i coś mnie odwiodło.
Później klasycznie obkupiłem się jak głupi, bo promki wskoczyłyEdit.
Przepraszam ja miałem raczej naturala.. -
Za mną ostatnio chodziła ochota aby napić się czegoś z Kenii. Problem w tym, że od jakiegoś dłuższego już czasu ciężko o kenijską kawę z odmian SL28 i 32 bez dodatku batian czy ruiru. Tym razem jednak udało się kupić czyste SL i to od razu dwie różne
Ta o której chcę wspomnieć to Father's Kenia Gichatha AA Washed. Bardzo lubię tą palarnię to piłem od nich naprawdę dużo różnych kaw i jeszcze nigdy mnie nie rozczarowali. Tak było i tym razem bo keniuszka okazała się być bardzo dobrą. Porzeczka w czystej postaci, taka naprawdę intensywna. Ale tym co wyróżnia tą konkretnie kawę jest jej body. Chyba jeszcze nigdy nie spotkałem się z tym aby kawa z obróbki mokrej miała tak potężne body. Ona jest po prostu aż gęsta na języku. Częściowa w tym zasługa Orea Z1, ale tak czy inaczej pod tym względem ta kawa zdecydowanie się wyróżnia, polecam