
Co aktualnie popijacie?
-
Hayb Konesso Filter blend - ciężko powiedzieć który to już kilogram tej kawy, ale myślę że wypiłem już 6-8kg tego. I ciagle smakuje, w dodatku jest niedroga. W czasach kiedy większość przelewów to wydatek 40-50zl / 250g, tu mamy kilogram za około 100zł.
-
Hayb Konesso Filter blend - ciężko powiedzieć który to już kilogram tej kawy, ale myślę że wypiłem już 6-8kg tego. I ciagle smakuje, w dodatku jest niedroga. W czasach kiedy większość przelewów to wydatek 40-50zl / 250g, tu mamy kilogram za około 100zł.
@Dawid4792 napisał w Co aktualnie popijacie?:
Hayb Konesso Filter
@Dawid4792 odsypał kiedyś dla mnie próbkę za co serdecznie dziękuję. Kawa sprawdza się do filtra, w tej chwili mam jeden worek otwarty.
-
Aktualnie otwarte paczki - Kenia Kirinyaga Focusy i Brasileiro od Beans Republic.
Jeśli chodzi o Kenie, to jest to pierwsza moja kawa z tej palarni. Jest nieźle, kawa bardzo bogata w smaku i o trochę wyższej kwasowości. Profil sensoryczny ciekawy, może tej jagody za dużo nie czuje, ale resztę jak najbardziej.
Co do drugiej kawy, ktoś mógłby pomyśleć "co to za paździerz? ", ale ja lubię testować takie rzeczy. Wbrew pozorom jest cała masa kawoszy dla których ta kawa to będzie rarytas do mleczka którego szukali. Profil sensoryczny - czekolada, orzech, kakao. Nie porywa, ale za to nikt nie powie ze czegoś tu nie czuć
Prawdę mówiąc nie ma się tu do czego przyczepić. Kawa jest kawa, stopień palenia nawet nie jest jakiś zbyt ciemny, klasyczna w smaku.
-
Aktualnie otwarte paczki - Kenia Kirinyaga Focusy i Brasileiro od Beans Republic.
Jeśli chodzi o Kenie, to jest to pierwsza moja kawa z tej palarni. Jest nieźle, kawa bardzo bogata w smaku i o trochę wyższej kwasowości. Profil sensoryczny ciekawy, może tej jagody za dużo nie czuje, ale resztę jak najbardziej.
Co do drugiej kawy, ktoś mógłby pomyśleć "co to za paździerz? ", ale ja lubię testować takie rzeczy. Wbrew pozorom jest cała masa kawoszy dla których ta kawa to będzie rarytas do mleczka którego szukali. Profil sensoryczny - czekolada, orzech, kakao. Nie porywa, ale za to nikt nie powie ze czegoś tu nie czuć
Prawdę mówiąc nie ma się tu do czego przyczepić. Kawa jest kawa, stopień palenia nawet nie jest jakiś zbyt ciemny, klasyczna w smaku.
@Dawid4792 napisał w Co aktualnie popijacie?:
Kenia Kirinyaga Focusy
Bardzo dobra jest tak kawa. Czysta w smaku Kenia z samych SL-ek bez zbędnego dodatku ruiru czy batian
-
Aktualnie piję sobie paczkę Kolumbii od Paloma. Dawno nie piłem tak pysznej kawki! W przelewie mamy mambę truskawkowo malinową, a w espresso truskawkę/malinę z posmakiem śmietanki. Przyjemna owocowa kawa z dużą ilością smaku. Polecam
-
Aktualnie piję sobie paczkę Kolumbii od Paloma. Dawno nie piłem tak pysznej kawki! W przelewie mamy mambę truskawkowo malinową, a w espresso truskawkę/malinę z posmakiem śmietanki. Przyjemna owocowa kawa z dużą ilością smaku. Polecam
@MateuszM byłem na cuppingu u nich, niektóre te ich kawki pod przelew to takie sztosy że szok.
-
To aktualny zestaw, szczególnie miło zaskoczony jestem Włoską Robotą, bo jak nie przemawia do mnie Italiano espresso to, to jest mega pyszne, takie orzechowo pocornowe, pierwsza kawa która mnie namówiła na mleko.
-
Pierwsza "darowana" paczka z Palarnii Korona za mną. Palarnia ta szczyci się, ze jest najstarszą działającą palarnią kawy w Polsce. Mniej oficjalna wersja historii jest taka, że w 1945 w pozostawionej przez Niemców palarni prace wznowili Polacy. Może coś więcej o ich historii doda @pawel890 .
Zawsze sceptycznie podchodzę do kawowych prezentów.
Patrzę na paczkę, jest data palenia. Jest plus.
Są metody i uwaga, kawa jest zalecana tylko do trzech metod ale nie do wszystkich. Kolejny plus.
Postanowiłem wiec spróbować.
W środku średnio palone ziarenka, w kierunku ciemnym. Do espresso we włoskim stylu w sam raz.
Nie zakochałem się co prawda w tej kawie, ale jeśli mamy możliwość to warto spróbować.
-
Historia tej palarni jest całkiem ciekawa, sam kojarzę, że to była moja pierwsza kawa speciality, jeszcze pod inna nazwą, ponieważ palarnia nazywała się "Niedźwiedź w koronie" i było to rok 2015 - następnie palarnia upadła, ktoś to kupił i wrócił do oryginalnej nazwy.
Natomiast sama palarnia sięga 1936 roku, ciekawostką jest, że po wojnie handel kawą był zakazany na rzecz herbaty przez związek radziecki, ale wyczytałem, że palenie kawy było wtedy dozwolone. Kawy w obecnej odsłonie nie miałem okazji testować, ale może przyjdzie pora, wydaje mi się, ale mogę się tutaj mylić, że od niedawna robią taką prawdziwą kawę speciality, a wcześniej były same mieszanki bez daty palenia co mnie odrzucało. Tutaj całkiem ciekawy wpis na temat historii palarni.
Tak widzę, że w Szczecinie jest sporo najstarszych miejsc:
- Kino Pionier 1907
- Pizzeria Piccolo (1978)
- Palarnia Korona (1936)
- Salon i renowacja lamp (1945)
-
Z racji że mineło 8 dni od wypału, pierwsza paczka z DAK otwarta i ziarno poszło w aeropress.
Zdziwienie niesamowite bo opisy smakowe czytam raczej z lekkim przymróżeniem oka, ale smak pitaji jest tu tak wyeksponowany niesamowicie! Szok mega smakowy, sztos kawa jak ktoś lubi egzotyczne owocowe smaki. Na espresso jeszcze poczeka z 2 tygodnie.
-
Może kiedyś się skuszę na tego DAKa, skoro tak jest zachwalany. Chociaż muszę przyznać, że w przypadku zagranicznych palarni, to moim zdaniem mocno odstają poziomem od naszych rodzimych. Próbowałem kaw ze Szwecji i Włoch i zwykle bez entuzjazmu albo słabizna.
-
Piłem do tej pory 35 różnych kaw od DAK i póki co jeszcze żadnej wtopy nie było
Dla mnie jest to jedna z topowych palarni
-
Jestem mega pozytywnie zaskoczony dawno żadna kawa nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, co prawda te 10zł za filiżankę kawy w domu kieruje wzrok w stronę szafki z maścią na lekki ból 4 liter XD, ale warto.
-
DAK na teraz w ofercie kawę kosztująca 36€ za 60g, tutaj to dopiero boli
-
To już nie dla mnie takie rarytasy
ale 4 kolejne paczuszki domówione bo przy 4 kawach dziennie szybko schodzi
-
Pojawiła się ta kawa w coffeelove... Strasznie mnie kusi żeby spróbować
Niemal 40zł za 2 filiżanki kawy
-
„Skromnie policzyłeś, ale u mnie na jedną kawkę idzie 20g aero, więc wychodzi około 50 zł za filiżankę.
Kusisz, ale jednak nie ten profil smakowy, żebym aż tyle wydał.Dzisiaj w filiżance ziarno z Coffee Plant - dobra kawa, ale po wczorajszej z DAK to już nie to samo podniecenie. Owocowe nuty dobrze wyczuwalne, pojawia się przyjemna słodycz, która płynnie przechodzi w owocową kwasowość na finiszu.
Dobra kawa, nawet bardzo dobra, ale po tej z DAK jak to mawia naczelny kebabojad narodu: „bez uniesień”.P.S. kiedyś moją ulubioną odmianą była Red Bourbon, ale chyba polubimy się bardziej z Caturrą
-
„Skromnie policzyłeś, ale u mnie na jedną kawkę idzie 20g aero, więc wychodzi około 50 zł za filiżankę.
Kusisz, ale jednak nie ten profil smakowy, żebym aż tyle wydał.Dzisiaj w filiżance ziarno z Coffee Plant - dobra kawa, ale po wczorajszej z DAK to już nie to samo podniecenie. Owocowe nuty dobrze wyczuwalne, pojawia się przyjemna słodycz, która płynnie przechodzi w owocową kwasowość na finiszu.
Dobra kawa, nawet bardzo dobra, ale po tej z DAK jak to mawia naczelny kebabojad narodu: „bez uniesień”.P.S. kiedyś moją ulubioną odmianą była Red Bourbon, ale chyba polubimy się bardziej z Caturrą
@Tomasz-Tomasz napisał w Co aktualnie popijacie?:
za filiżankę.
Zależy jaka duża ta filiżanka
Z 15g robię dripa 250ml czyli mam niecałe 2 standardowe filiżanki (standardowa to 150ml).
Taka fancy kawka od DAK musi smakować wyraźnie ciekawiej niż taka (zapewne wyraźnie tańsza) od Coffee Plant. Choć i ta przypuszczam jest dobra.
-
250 na dwóch to nie ma co sobie nawet smaka robić XD u mnie 20g na 240g w aeropress. W każdym razie, nie mój profil sensoryczny, moje smaki to czerwone owoce, jakieś tropiki typu mango, ale cytryny, jabłka, pomarańcze to już nie za bardzo. Jeśli kupisz i zapraszasz na degustacje to bardzo chętnie przyjedziemy
tym bardziej że Kościan od Leszna niedaleko.
-
250 na dwóch to nie ma co sobie nawet smaka robić XD u mnie 20g na 240g w aeropress. W każdym razie, nie mój profil sensoryczny, moje smaki to czerwone owoce, jakieś tropiki typu mango, ale cytryny, jabłka, pomarańcze to już nie za bardzo. Jeśli kupisz i zapraszasz na degustacje to bardzo chętnie przyjedziemy
tym bardziej że Kościan od Leszna niedaleko.
@Tomaszko napisał w Co aktualnie popijacie?:
tym bardziej że Kościan od Leszna niedaleko.
O widzisz, dobrze wiedzieć, że jest ktoś z najbliższej okolicy
Fajnie gdyby pojawiły się kolejne osoby mieszkające "w pobliżu" bo można by kiedyś sobie zorganizować jakieś forumowe spotkanie.