Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Jak zacząć z kawą
  • Poradnik espresso
  • Pierwszy młynek do kawy
  • Woda do kawy
  • Popularne
  • Ostatnie
  • Tagi
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Zdjęcie
  1. Ekspresy do kawy | Najlepsza kawa
  2. Kawa na mieście i w podróży
  3. Picopresso – zgrabne narzędzie o wysokich ambicjach (recenzja)

Picopresso – zgrabne narzędzie o wysokich ambicjach (recenzja)

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Kawa na mieście i w podróży
recenzjaalternatywneespresso
5 Posty 3 Uczestników 120 Wyświetlenia 1 Obserwuje
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Odpowiedz
  • Odpowiedz, zakładając nowy temat
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • ciastekC Niedostępny
    ciastekC Niedostępny
    ciastek
    napisał ostatnio edytowany przez ciastek
    #1

    Wacaco, producent akcesoriów kawowych z Hong Kongu, postawił sobie za cel stworzenie narzędzia umożliwiającego przygotowanie dobrego napoju w podróży.

    IMG_4119.jpeg

    Jak do tego doszło?

    Picopresso jest efektem ewolucji ich pierwszego produktu, choć narzędzia będące wynikiem każdego z etapów są nadal dostępne do kupienia.

    Minipresso (2014)

    Występuje w wariantach na kapsułki i z koszykiem na kawę zmieloną. Zastosowanie pojedynczego sitka ciśnieniowego wydobyło z ziarna cremę, co było krokiem milowym w całej branży. Ale to były dopiero pierwsze, choć duże, kroki. Brak podwójnego sitka i konieczność zakupu osobnego do parzenia kawy z ziaren i kapsułek doprowadziły do nowego produktu.

    Nanospresso (2017)

    Za sprawą przeprojektowanej konstrukcji, wprowadzono możliwość zamiany części zawierającej zmielone ziarna. Obok pojedynczego sitka pojawiło się podwójne, które można wymienić też na uchwyt na kapsułki Nespresso. Sitka te nadal są ciśnieniowe, co może jest przedmiotem krytyki ze strony bardziej doświadczonych i wymagających kawoszy. Tak narodziło się Picopresso!

    Picopresso (2021)

    Standardowy koszyk 18g i goły portafilter stanowi wyjście naprzeciw oczekiwaniom. Nie jest to jednak narzędzie dla każdego, zrezygnowano bowiem całkowicie ze wsparcia kapsułek. Czy to źle? Każdy powinien ocenić to sam, każdy ma inne preferencje i jak niektórzy z was wspominali, na wyjeździe może lepiej skupić się na wypoczynku/aktywnościach, a nie parzeniu kawy. Niektórzy 🙂 – inni (jak ja) czerpią ogromną radość z procesu przygotowania kawy i wypicia lepszego jakościowo napoju, nawet jeśli ta przyjemność trwa zaledwie kilka sekund.

    Ale do brzegu!

    Unboxing

    Opakowanie jest lekkie i zostało bardzo dobrze zaprojektowane. Podobnie jak w przypadku ekspresów od Lelita, w zewnętrznym pudełku umieszczone zostało dodatkowe wypełnienie w rogach w celu minimalizacji uszkodzeń podczas transportu. Wewnętrzne, właściwe pudełko jest bardzo estetyczne, wręcz zachęcające do trzymania w nim Picopresso. W środku bardzo dobrze rozplanowane – zabezpieczone zostały wszystkie elementy, poza małym pędzelkiem lekko grzechoczącym w środku Pico.

    IMG_4114.jpeg

    IMG_4115.jpeg

    IMG_4116.jpeg

    Zawartość zestawu

    Jednym słowem – samowystarczalny. Przynajmniej przy założeniu, że posiadamy zmieloną kawę i źródło gorącej wody. Za 500zł dostajemy:

    • zaparzacz
    • koszyk 18g 52mm
    • tamper
    • kołnierz na koszyk
    • igła do dystrybucji (WDT)
    • miarkę
    • pędzelek
    • silikonową zaślepkę, przydatną po zaparzeniu, żeby nie ciekło do torby/plecaka 😃
    • silikonową nakładkę (na portafilter) z dziurką w środku, jeśli zamiast NPF wolimy przewidywalny strumień łatwiejszy do opanowania
    • futerał
    • naklejki Picopresso
    • instrukcję w kilkunastu językach, ale nie po polsku 😅

    IMG_4121.jpeg IMG_4120.jpeg IMG_4126.jpeg IMG_4117.jpeg
    IMG_4124.jpeg IMG_4128.jpeg IMG_4127.jpeg IMG_4122.jpeg IMG_4123.jpeg

    Zróbmy sobie espresso

    Mielenie

    Wacaco zaleca ultra drobne mielenie do Pico.

    Szczerze mówiąc, nie widzę dużej różnicy między super, extra a ultra, więc mielę podobnie jak pod kolbę. To, o czym należy pamiętać to rozmiar koszyka. Mimo standardowej pojemności 18g, średnica jest węższa niż zwykle – 52mm. Węższy koszyk to głębszy koszyk, smak może okazać się nieco inny.

    Przed rozpoczęciem mielenia na koszyk nakładamy tuleję. Bez niej zmieszczenie 18g byłoby nie lada wyzwaniem, a i z nią trzeba zachować ostrożność pod koniec.

    Dystrybucja

    Igła (pojedyncza) do dystrybucji zawarta w zestawie nie sprawdza się najlepiej, zwłaszcza że jest stosunkowo gruba, jak spinacz biurowy, a może nawet grubsza. O ile jest tylko taka możliwość, używałbym WDT spoza zestawu z kilkoma cienkimi igłami.

    IMG_4130.jpeg

    Tamping

    Przychodzi bezwysiłkowo. W połączeniu z kołnierzem nie musimy się zastanawiać nad siłą nacisku – ubijamy do momentu zetknięcia tampera z kołnierzem. Jest to bardzo intuicyjne i stanowi miłe zaskoczenie.

    IMG_4132.jpeg

    Grzanie wstępne

    Zanim zaparzymy kawę, zaleca się najpierw wlać trochę gorącej wody do zbiornika i przepompowanie przez mechanizm. W ten sposób można od razu wstępnie podgrzać także filiżankę. Wacaco w instrukcji mówi o pojedynczym naciśnięciu pompki, choć według mnie można nawet i 3. Zajmuje to kilka sekund, a naczynie lepiej się podgrzeje. Pozostałą wodę wylewamy.

    Montaż koszyka

    Przygotowany wcześniej koszyk umieszczamy na gwintowanym pierścieniu mocującym, przykrywamy prysznicem i zakręcamy. Ostatnim krokiem przygotowawczym jest wlanie gorącej wody do zbiornika Pico i zakręcenie górnej komory.

    Tu małe wtrącenie. Przy pierwszym zaparzaniu nie nalałem dostatecznie dużo wody, przez co szot był przerywany i z tego powodu wyszła lekka nadekstrakcja, ale bałem się kwaśnego efektu ze względu na zachwiane na tamten moment ratio. Dolałem szybko wody i kontynuowałem proces. Jak to się dokładnie skończyło, przeczytacie niżej.

    Jesteśmy gotowi!

    Zaparzanie

    Proces parzenia zaczynamy od preinfuzji. 8 sprawnych naciśnięć doprowadza odpowiednią ilość wody. Odczekujemy 10 sekund i kontynuujemy pompowanie wody. Po chwili zaczyna być czuć znaczny opór, zbudowaliśmy ciśnienie! W zależności od użytej siły, espresso jest gotowe w 1-2 minuty.

    Efekt

    Zdumiewający. Bogate body, aksamitna cremá, dobry smak. Ciemno palone ziarno, którego nie mogłem opanować duetem Freda i Bianki pokazało swoje lepsze oblicze. Mimo delikatnej nadekstrakcji, jak na pierwszego szota, efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Bałem się trochę plastikowego aromatu, ale nic takiego nie wyczułem. Ani w zapachu, ani smaku.

    IMG_4133.jpeg

    Sprzątanie

    Koszyk jest dość cienki, więc ostrożnie wystukałem ciastko do knock-boxa. W terenie na pewno trzeba zwrócić na to uwagę.

    IMG_4135.jpeg

    Płukanie dolnych elementów zajmuje dosłownie chwilę, dla pewności wystarczy przetrzeć szmatką, żeby zminimalizować wilgoć po zamknięciu, na czas transportu.

    IMG_4134.jpeg

    Moje wrażenia

    Po 2 szotach jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, co można uzyskać z Pico. Zaryzykowałbym wręcz stwierdzenie, że efekt może być porównywalny z tym z wysokiej klasy kolby. Pico na pewno zostanie ze mną na dłużej i chętnie zabiorę je na wszelkie wyjazdy, a możne nawet skuszę się kiedyś na espresso w lesie.

    Czyści się łatwo, stosunkowo dobrze trzyma się w ręku, choć muszę przyznać, że trzeba też wyczuć, jak to trzymać. Przy pierwszym szocie źle trzymałem, naciskając dłonią na palec drugiej dłoni i nabawiłem się małego odcisku. Idąc dalej, można by powiedzieć, że Pico mogłoby sprawić kłopot nieco wątłym osobom.

    Jakość wykonania elementów daje odczucie produktu premium. Zestaw jest niemal samowystarczalny, tamper jest bardzo dobry. Do dystrybucji wziąłbym jednak ze sobą normalne WDT. Innym problemem może okazać się też dolna zaślepka, która jest kiepsko spasowana albo ja nie umiem jej założyć. Niby jest od dołu specjalne żłobienie w które powinna wskoczyć, jednak mi się to nie udało. Nie powiedziałabym natomiast że jest to duży problem.

    Na koniec zrzucę bombę. Za te 500-600zł to bardzo dobra alternatywa dla drogich ekspresów ciśnieniowych. Oczywiście mleka w Pico nie spienimy, ale patrząc na stosunek ceny do jakości samego espresso, nie wiem czy znalazłby się produkt mogący konkurować z Pico.

    Ekspres: Bianca V3, Picopresso
    Młyn: Lagom Casa 65CL, J-Ultra
    Wcześniej: MaraX, Fred

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    3
    • pawel890P Niedostępny
      pawel890P Niedostępny
      pawel890
      Admin
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      Super szczegółowa recenzja, jedna z lepszych w internecie!
      Moje uwagi odnośnie sprzętu, fakt ile akcesoriów dodaje producent to super sprawa, nawet małe WDT - czuć świadomość twórców.
      Widać, że każdy element jest wysokiej jakości. Co do samego sprzętu istotnie, w zależności czy kapsułki, albo jak mamy fajny ręczny młynek do espresso to bardzo poręczny zestaw, który można zabrać do hotelu na dłuższy wyjazd. Na pewno bije na głowę ręczne zaparzacze jak Flair czy Robot, tym, że jest łatwiejszy w obsłudze i bardziej mobilny, już pomijam kwestie hotelową, ale na pewno łatwiej zabrać go na wycieczkę w góry.

      Ciekawi mnie kwestia zmiany sitek, czy pasują normalnie inne sitka np. VST i czy będziesz się bawił w takie testy?

      Co do ekspresów za 500zł to chyba inny target, ludzi bez pro młynków i ludzi pragnących nacisnąć jeden przycisk. W tej cenie można już celować w najtańszego Flair gdzie można się bawić profilowaniem ciśnienia, ale to problem na osobny temat.

      Ekspres: Rancilio Silvia PID, Flair 58+
      Młynek: Eureka Single Dose, 1Zpresso Q1


      Darmowe ogłoszenia samochodowe: AutoKompas.pl

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      ♥
      0
      • ciastekC Niedostępny
        ciastekC Niedostępny
        ciastek
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        Dzięki! ☺️

        Jak na razie nie mam nic do zarzuceniu temu sitku, więc nie czuję potrzeby iścia w VST, ale czas pokaże. Na pierwszy rzut oka, otwory wyglądają wręcz na lepiej wykonane niż Lelit by IMS.

        Ekspres: Bianca V3, Picopresso
        Młyn: Lagom Casa 65CL, J-Ultra
        Wcześniej: MaraX, Fred

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        0
        • Dawid4792D Niedostępny
          Dawid4792D Niedostępny
          Dawid4792
          Mod
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          Podobno da się zmienić sitko na VST, ale ja również gdy użytkowałem Picopresso nie czułem takiej potrzeby. Moje wrażenia były identyczne, kawa była porównywalna z tym co można uzyskać z dobrej klasy kolby.

          Zaskakujące, jaką kawę można uzyskać z tak niedrogiego urządzenia.

          Ekspres : Nivona Cube
          Młynek : Timemore C3 ESP
          Poprzednie sprzęty : Moccamaster / 1Zpresso ZP6s / Behmor 2020SR+ / Lelit Anita / Gaggia Classic / Comandante C40 / Wilfa Uniform / Timemore X / Timemore S3

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          1
          • pawel890P Niedostępny
            pawel890P Niedostępny
            pawel890
            Admin
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            To właśnie podkreśla, że w większości przypadków ekspres odgrywa najmniejszą rolę w procesie parzenia.

            Ekspres: Rancilio Silvia PID, Flair 58+
            Młynek: Eureka Single Dose, 1Zpresso Q1


            Darmowe ogłoszenia samochodowe: AutoKompas.pl

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            0
            • ciastekC ciastek odniósł się do tego tematu dnia
            • ciastekC ciastek odniósł się do tego tematu dnia
            • S skansen przeniósł ten temat z Metody alternatywne dnia
            Odpowiedz
            • Odpowiedz, zakładając nowy temat
            Zaloguj się, aby odpowiedzieć
            • Najpierw najstarsze
            • Najpierw najnowsze
            • Najwięcej głosów


            • Zaloguj się

            • Nie masz konta? Zarejestruj się

            • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
            • Pierwszy post
              Ostatni post
            0
            • Kategorie
            • Jak zacząć z kawą
            • Poradnik espresso
            • Pierwszy młynek do kawy
            • Woda do kawy
            • Popularne
            • Ostatnie
            • Tagi
            • Użytkownicy
            • Grupy