Nivona Cube - u kogo sprawdzi się taki automat?
-
Hej, z tym jest najwiekszy problem, bo ekspres dosyć szybko przechodzi w tryb czuwania, czy tam się nawet sam wylacza.
Dla mnie kawa z niego nie jest gorąca, a mam do czynienia z cafelat robotem i tam trzeba się bardziej przyłożyć żeby wygrzać wszystko..Postaram się sprawdzić dziś, może jutro z pirometrem i termometrem elektronicznym.
@Heniutek napisał w Nivona Cube - u kogo sprawdzi się taki automat?:
Postaram się sprawdzić dziś, może jutro z pirometrem
Ciekaw jestem co pokaże pirometr. Mam proste urządzenie tego typu i niestety w kawowych zastosowaniach się nie sprawdza - zaniża temperaturę, chyba z powodu połysku powierzchni.
-
Hej, nie sprawdze dziś i jutro, bo teściowie coś złapali i wolę na razie tam nie łazić... ;/
-
Kupiłem Nivona Cube. Sprawdziłem z różnymi ustawieniami (mielenie/temperatura/ilość wody), kawami ... zwróciłem.
Przepalał kawę. Może mój egzemplarz, ale niesmak pozostał. Kupiłem Delonghi Rivelia i jestem zadowolony. -
Kupiłem Nivona Cube. Sprawdziłem z różnymi ustawieniami (mielenie/temperatura/ilość wody), kawami ... zwróciłem.
Przepalał kawę. Może mój egzemplarz, ale niesmak pozostał. Kupiłem Delonghi Rivelia i jestem zadowolony. -
Do Rocketa Porta Via jeszcze trochę brakuje



-
W podróży dużo lepiej sprawdzi się sprzęt pokroju Picopresso z ręcznym młynkiem - mało waży, zajmuje mało miejsca, a rezultaty mogą być podobne do tego co uzyskamy z klasycznej kolby. Ewentualnie Pixapresso, do którego możemy włożyć też kapsułki NS.
Ogólnie byłbym sceptyczny zarówno w stosunku do Porta Via czy Cube z torbą. To rozwiązania raczej na krótki, weekendowy wypad samochodem w 2 osoby, ewentualnie do kampera. Cube waży tylko 5kg, ale torba nie zabezpiecza zbyt dobrze przed uszkodzeniami mechanicznymi. Porta Via to z kolei 30-kilowy kloc, bardziej dla plenerowych kawiarni aniżeli hobbystów.
Ciężko mi też sobie wyobrazić dalszą podróż z takim sprzętem inaczej niż kamperem, a im dalej, tym raczej na dłużej się jeździ, więc i bagaży więcej. O samolocie to już w ogóle nie ma co mówić.
Z drugiej strony, na pewno znajdą się (pojedyncze?) osoby, którym się to spodoba. -
W podróży dużo lepiej sprawdzi się sprzęt pokroju Picopresso z ręcznym młynkiem - mało waży, zajmuje mało miejsca, a rezultaty mogą być podobne do tego co uzyskamy z klasycznej kolby. Ewentualnie Pixapresso, do którego możemy włożyć też kapsułki NS.
Ogólnie byłbym sceptyczny zarówno w stosunku do Porta Via czy Cube z torbą. To rozwiązania raczej na krótki, weekendowy wypad samochodem w 2 osoby, ewentualnie do kampera. Cube waży tylko 5kg, ale torba nie zabezpiecza zbyt dobrze przed uszkodzeniami mechanicznymi. Porta Via to z kolei 30-kilowy kloc, bardziej dla plenerowych kawiarni aniżeli hobbystów.
Ciężko mi też sobie wyobrazić dalszą podróż z takim sprzętem inaczej niż kamperem, a im dalej, tym raczej na dłużej się jeździ, więc i bagaży więcej. O samolocie to już w ogóle nie ma co mówić.
Z drugiej strony, na pewno znajdą się (pojedyncze?) osoby, którym się to spodoba.@ciastek napisał w Nivona Cube - u kogo sprawdzi się taki automat?:
Z drugiej strony, na pewno znajdą się (pojedyncze?) osoby, którym się to spodoba.
@DecentUser wozi ze sobą Decenta i Niche samochodem osobowym i sobie chwali to rozwiązanie. Więc taka torba - czemu nie. Przy czym dla mnie jest to rozwiązanie przewoźne, nie przenośne

Taki trochę OT: często angielskie portable jest tłumaczone jako przenośne. Oczywiście zależy to od kontekstu, choć często bardziej trafne byłoby tłumaczenie przewoźny. Miałem dać przykład ale może lepiej nie

-
Cześć kawosze,
Tak mój decent jeździ z nami na wakacje. Ostatnio był z mani w Chorwacji i bardzo mu się podobało 🤪. A tak na poważnie to spróbowaliśmy z zonazabierac sprzęt po próbach znalezienia jakiegoś zamiennika dla naszej domowej kawy ale że się nie udało to zabieramy ze sobą sprzęt. -
W podróży dużo lepiej sprawdzi się sprzęt pokroju Picopresso z ręcznym młynkiem - mało waży, zajmuje mało miejsca, a rezultaty mogą być podobne do tego co uzyskamy z klasycznej kolby. Ewentualnie Pixapresso, do którego możemy włożyć też kapsułki NS.
Ogólnie byłbym sceptyczny zarówno w stosunku do Porta Via czy Cube z torbą. To rozwiązania raczej na krótki, weekendowy wypad samochodem w 2 osoby, ewentualnie do kampera. Cube waży tylko 5kg, ale torba nie zabezpiecza zbyt dobrze przed uszkodzeniami mechanicznymi. Porta Via to z kolei 30-kilowy kloc, bardziej dla plenerowych kawiarni aniżeli hobbystów.
Ciężko mi też sobie wyobrazić dalszą podróż z takim sprzętem inaczej niż kamperem, a im dalej, tym raczej na dłużej się jeździ, więc i bagaży więcej. O samolocie to już w ogóle nie ma co mówić.
Z drugiej strony, na pewno znajdą się (pojedyncze?) osoby, którym się to spodoba.na pewno znajdą się (pojedyncze?) osoby, którym się to spodoba.
mówiłem

@DecentUser z ciekawości, jak zabezpieczasz ekspres na takie podróże? oryginalnym opakowaniem?
-
@ciastek
Decent ma walizkę na kółkach więc ekspres do walizki a młynek do schowka i jazda 🤪. Nawet kosztem kilku ubrań.
Custom made suitcase for Decent Espresso Machines
Custom made suitcase for Decent Espresso Machines.
(decentespresso.com)
-
@ciastek
Decent ma walizkę na kółkach więc ekspres do walizki a młynek do schowka i jazda 🤪. Nawet kosztem kilku ubrań.
Custom made suitcase for Decent Espresso Machines
Custom made suitcase for Decent Espresso Machines.
(decentespresso.com)
@DecentUser napisał w Nivona Cube - u kogo sprawdzi się taki automat?:
ekspres do walizki a młynek do schowka i jazda 🤪. Nawet kosztem kilku ubrań.
To się nazywa prawdziwa miłość. Gdybym nie był żonaty, zapytałbym, czy Twoja Żona ma siostrę

-
Kawa jest najważniejsza a do tego jest pretekst żeby w razie czego iść na zakupy

