
La Pavoni Europiccola Pre-Millennium
-
Swego czasu kolega chciał przetestować mój ekspres więc zamieniłem się na jakiś czas na jego dźwignię. W ten sposób w mojej kuchni zagościła La Pavoni Europiccola Pre-Millennium.
Ciężko napisać coś nowego o tym ekspresie. Mi spodobała się jego prostota, solidność i możliwość długotrwałego wyłączenia z użytku. Ekspres nie ma plastikowego zbiornika ani innych elementów (takich jak np. rurki) które by źle znosiły długotrwałe przechowywanie. Czyni go to idealnym rozwiązaniem do domku letniego czy weekendowego. Sprawdzi się wszędzie tam, gdzie występują przerwy w eksploatacji.Ekspres nie ma też żadnej elektroniki.
Wodę należy uzupełniać i kontrolować ręcznie. Kontroli wymaga też jego temperatura. Jak każda klasyczna maszyna ekspres musi chwilę się rozgrzać. Nie może też jednak stać zbyt długo nagrzany. Problem ten można ponoć rozwiązać za pomocą "izolatora":
https://coffee-sensor.com/product/bong-isolator-and-water-heated-grouphead-mod-for-la-pavoni/
Nie testowałem jednak tego rozwiązania.Jeśli już opanujemy tą maszynkę to odwdzięczy się ona świetnym espresso. Ekspres pozwala tez na spienianie mleka. Siła pary nie jest jego mocną stroną. Ekpsres ten sprawdzi się przy przygotowywaniu niewielkiej ilości kaw. To dobry wybór dla jednej osoby.
Dźwignia ta jest ciekawa propozycją dla bardziej zaawansowanych użytkowników. Ciężko jednak polecić ten ekspres początkującym. Wymaga trochę wprawy, czasu i cierpliwości.
-
Miałem wersję pro post millenium (tutaj masz pro pre). Po jakimś czasie zmieniłem na Esperto - zgadzam się, jest to świetny ekspres. Czas nagrzewania to około 10 minut i shoty (tutaj polecana doza kawy to okolice 15,5g dla podwójnego sitka) potrafią wyjść na prawdę świetne. Ekstrakcja przy niższym ciśnieniu (4-6 bar) sprawia, że espresso jest dość skomplikowane ale jednocześnie pozbawione goryczy. Mam ekspres automatyczy, ale tej dźwigni wiem że nigdy się nie pozbędę
za bardzo ją lubię. Dodatkowo, serwis grupy jest bardzo prosty i można całość ogarnąć samemu w domu.
Warto też wspomnieć, że kawa musi być zmielona drobniej, niż do standardowego ekspresu kolbowego.
-
A ja mam z kolei pre Profesjonal i post Europiccola. Staram się opanować Profesjonal. Myślę o swoim bong isolator. Czekam 30min do ekstrakcji, to chyba zbyt długo? Pierwsza pierwsza kawa wyszła mi super, te nast nie
-
@pawel890 to zależy od wersji. Po 2000 chyba wszystkie zyskały presostat. Poza tymi dwoma elementami nic fabrycznie dodatkowego nie ma
-
W pre Profesjonal i post Europiccola mają presostat
-
Czyli można powiedzieć, że nie ma w ogóle elektroniki. Presostat, termostat czy grzałka to elementy elektryczne. Dość fajnie opisuje to na przykład ten wpis:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3673782.html
lub pierwowzór po angielsku:
https://www.electronicproducts.com/electrical-devices-vs-electronic-devices-whats-the-difference/ -
@kawosz17 mea culpa, faktyczne Francesco pisze, że presostat został wprowadzony od 1990
-
Ktoś się interesował jak wiele 'zachodu' jest, żeby założyć manonetr na dźwigni?
-
@kawosz17 tak, interesowałem się i stwierdziłem że bardziej uzasadniona ekonomicznie zmiana to zakup Abile (powystawową/ z drugiej ręki da się kupić za ok 3,5 tys PLN, podczas gdy professional to z drugiej ręki koszt około 2-2,5 tys). Zestaw do profilowania to około 240 EUR. Do wymiany są bebechy grupy. Trzeba wymienić tłok na taki, który współpracuje z miernikiem.
-
Dzięki, widziałem coś na YT, myślałem, że to jest prostsze?
-
@kawosz17 sama wymiana nie jest trudna. Tłok łatwo wykręcić bo trzymają go tylko uszczelki (na tłoku) oraz dwie śruby na górze grupy. Najtrudniejsze tutaj jest późniejsze ponowne wsunięcie tłoka do grupy, bo uszczelki lubią się zsunąć- tutaj wystarczy odrobina molykote i cierpliwość
-
Myślałem, że trzeba tylko manometr założyć i ewentualnie jakąś przejściówkę. 240e to jednak za dużo