
Kawa w Japonii
-
Nie jestem fanem marki z Bawari.
Doczytałem z ciekawości, że to "kultowy" silnik R18, a że boxer to od razu widać ;]Można sobie popatrzeć i posłuchać silnika:
BMW R 18 Classic
Motocykl R 18 Classic to ponadczasowy cruiser o wyrazistej, klasycznej linii. Wsiadaj i zwracaj na siebie uwagę.
(www.bmw-motorrad.pl)
Nie jestem fanem marki z Bawari.
Ani ja @Heniutek, ale japończycy nie piją kawy, więc o ekspresie Hondzie czy Lexusie można zapomnieć
-
Nie jestem fanem marki z Bawari.
Ani ja @Heniutek, ale japończycy nie piją kawy, więc o ekspresie Hondzie czy Lexusie można zapomnieć
@ciastek
Piją, piją i to sporoTylko kultura zupełnie inna i tego typu zabawki mogłyby nie znaleźć tam nabywców.
-
Nie jestem fanem marki z Bawari.
Ani ja @Heniutek, ale japończycy nie piją kawy, więc o ekspresie Hondzie czy Lexusie można zapomnieć
@ciastek , to żeś mnie zaskoczył, chyba że to żart.
Piją kawę , jedzą pieczywo i słodkości jak z francuskich piekarni ;]Jak napisał @Semtex .
Hario, Kinto, Cafec, Origami , Kalita i cała masa mniej znanych w Europie firm głównie krążące wokół szeroko-pojętego rynku kawowego.
Swoją drogą nie widziałem nigdy japońskiego ekspresu do kawy :]
Ciekawe czy wynika to z tego że Oni lubią celebrować kawę jak herbate z całą tą "magią" i pieczołowitością...
Syfon chyba się tam przyjął.
-
@Heniutek Bardziej z tego, że w Japonii bardzo liczy się miejsce i również w kuchni. Drippery zajmują zdecydowanie mniej miejsca. Natomiast kultura picia, myślę, że jest naprawdę duża jeśli chodzi o kawy alternatywne.
-
@Heniutek Bardziej z tego, że w Japonii bardzo liczy się miejsce i również w kuchni. Drippery zajmują zdecydowanie mniej miejsca. Natomiast kultura picia, myślę, że jest naprawdę duża jeśli chodzi o kawy alternatywne.
@pawel890 właśnie gdzieś mi mignęło jak przegladałem reddita słowo space i zapewne minimalizm za tym idący.
Ciekawostką może być to że Jura np. ma stronę po Japońsku i konwertowalną na Japoński na rynek azjatycki.
-
Nie wiem co miałem w głowie
Byłem przekonany, że tam pije się przede wszystkim herbatę, ale faktycznie Hario to tamtejsza ikona kawowa. Chociaż dla mnie alternatywy to jak herbata
Patrzę na statystyki (2022) i oni piją prawie 2 razy więcej niż my (licząc na osobę):
- Dania 13.2kg
- Niemcy 7.04kg
- Włochy 6.5kg
- USA 5.02kg
- Japonia 3.87kg
- Polska 2.05kg
źródło: https://worldpopulationreview.com/country-rankings/coffee-consumption-by-country
Licząc łączną konsumpcję kraju, są w światowym top 5. Mało tego, mają nawet tam farmy kawowca!
Krótko podsumowując tamtejszą kulturę picia kawy, zdecydowanie królują tam alternatywy.
When you drink Japanese-brewed coffee, it's encouraged to embrace the concept of "sado" or the "way of tea." This means sipping your coffee slowly to fully appreciate the nuanced flavors and the care that went into its preparation.
-
@Heniutek Bardziej z tego, że w Japonii bardzo liczy się miejsce i również w kuchni. Drippery zajmują zdecydowanie mniej miejsca. Natomiast kultura picia, myślę, że jest naprawdę duża jeśli chodzi o kawy alternatywne.
@pawel890 napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Natomiast kultura picia, myślę, że jest naprawdę duża jeśli chodzi o kawy alternatywne.
Z moich obserwacji dotyczy to generalnie kawy jako takiej, przyrządzanej na wiele różnych sposobów. To jest naród perfekcjonistów. W każdym większym mieście jest jakiś mistrz świata rosterów, barista albo latte art. Można bez większego problemu odwiedzić prowadzone przez nich kawiarnie. Problemem jest jedynie komunikacja - większość z nich nie mówi po angielsku (mówi tylko po japońsku), więc ewentualnie przy użyciu translatora na telefonie można spróbować pokonwersować. Kawa jest na każdym kroku, równolegle z matchą, trudno napić się czegoś niezbyt dobrego.
@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Swoją drogą nie widziałem nigdy japońskiego ekspresu do kawy :]
Pół-żartem, pół-serio, zostawili ten rynek Chińczykom
-
@pawel890 napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Natomiast kultura picia, myślę, że jest naprawdę duża jeśli chodzi o kawy alternatywne.
Z moich obserwacji dotyczy to generalnie kawy jako takiej, przyrządzanej na wiele różnych sposobów. To jest naród perfekcjonistów. W każdym większym mieście jest jakiś mistrz świata rosterów, barista albo latte art. Można bez większego problemu odwiedzić prowadzone przez nich kawiarnie. Problemem jest jedynie komunikacja - większość z nich nie mówi po angielsku (mówi tylko po japońsku), więc ewentualnie przy użyciu translatora na telefonie można spróbować pokonwersować. Kawa jest na każdym kroku, równolegle z matchą, trudno napić się czegoś niezbyt dobrego.
@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Swoją drogą nie widziałem nigdy japońskiego ekspresu do kawy :]
Pół-żartem, pół-serio, zostawili ten rynek Chińczykom
@Semtex dzieki za info i fotki.
Jak rozumiem byłeś , fajnie.
Troche zazdro, może kiedyś Nam się uda... tylko urlopu zawsze mało , a lot tam chyba jest najdroższy z całej wycieczki. -
@Semtex dzieki za info i fotki.
Jak rozumiem byłeś , fajnie.
Troche zazdro, może kiedyś Nam się uda... tylko urlopu zawsze mało , a lot tam chyba jest najdroższy z całej wycieczki.@Heniutek
Byłem, ale nie w tym rzecz, bo chwalenie się "gdzie to ja nie byłem" jest według mnie nieeleganckie i źle świadczy o człowieku. Wrzuciłem te fotki, ponieważ staram się operować na faktach, a nie na zasłyszanych plotkachAkurat w tym kawowym aspekcie miałem to (dość przypadkowe) szczęście, że mogłem się przekonać na własnej skórze jak to tam u nich działa. Szczerze mówiąc i pewnie trąci to ignoranctwem, ale sam do niedawna uważałem, że Azjaci to piją głównie herbatę... Po czym na instagramie trafiłem na setki profili ludzi, przeważnie Chińczyków, Tajwańczyków i Japończyków, którzy z kawą robią absolutnie wszystko. Polecam choćby tego Pana, który ma bardzo dużo tutoriali, choć nie dla każdego, bo pasją jest ewidentnie kawa z mlekiem:
https://www.instagram.com/chrislin4.0?utm_source=ig_web_button_share_sheet&igsh=ZzdpOTR2aDUxaXEz@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Troche zazdro, może kiedyś Nam się uda... tylko urlopu zawsze mało , a lot tam chyba jest najdroższy z całej wycieczki.
Lot jest najdroższy, ale mimo wszystko polecam bezpośrednio LOT z Wawy, ponieważ podróż jest bardzo długa. Taniej się da, ale międzylądowanie może być dość egzotyczne i na pewno wydłuży czas transferu. Warto dać sobie na miejscu chociaż 2, najlepiej 3 tygodnie. Kraj jest duży, różnorodny i bezpieczny. Logistyka w JP, zwłaszcza wszelkiej maści transport szynowy, jest perfekcyjna - na pewno wszystko co zostanie zaplanowane, zostanie też zrealizowane.
-
@Heniutek
Byłem, ale nie w tym rzecz, bo chwalenie się "gdzie to ja nie byłem" jest według mnie nieeleganckie i źle świadczy o człowieku. Wrzuciłem te fotki, ponieważ staram się operować na faktach, a nie na zasłyszanych plotkachAkurat w tym kawowym aspekcie miałem to (dość przypadkowe) szczęście, że mogłem się przekonać na własnej skórze jak to tam u nich działa. Szczerze mówiąc i pewnie trąci to ignoranctwem, ale sam do niedawna uważałem, że Azjaci to piją głównie herbatę... Po czym na instagramie trafiłem na setki profili ludzi, przeważnie Chińczyków, Tajwańczyków i Japończyków, którzy z kawą robią absolutnie wszystko. Polecam choćby tego Pana, który ma bardzo dużo tutoriali, choć nie dla każdego, bo pasją jest ewidentnie kawa z mlekiem:
https://www.instagram.com/chrislin4.0?utm_source=ig_web_button_share_sheet&igsh=ZzdpOTR2aDUxaXEz@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Troche zazdro, może kiedyś Nam się uda... tylko urlopu zawsze mało , a lot tam chyba jest najdroższy z całej wycieczki.
Lot jest najdroższy, ale mimo wszystko polecam bezpośrednio LOT z Wawy, ponieważ podróż jest bardzo długa. Taniej się da, ale międzylądowanie może być dość egzotyczne i na pewno wydłuży czas transferu. Warto dać sobie na miejscu chociaż 2, najlepiej 3 tygodnie. Kraj jest duży, różnorodny i bezpieczny. Logistyka w JP, zwłaszcza wszelkiej maści transport szynowy, jest perfekcyjna - na pewno wszystko co zostanie zaplanowane, zostanie też zrealizowane.
@Semtex napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Byłem, ale nie w tym rzecz, bo chwalenie się "gdzie to ja nie byłem" jest według mnie nieeleganckie i źle świadczy o człowieku.
Niemniej jednak, jeśli masz pozytywne doświadczenia z jakimiś miejscami, miło by było gdybyś się z nami podzielił w Kawie na mieście i w podróży. A nóż ktoś będzie leciał do Japonii i ciężko będzie znaleźć dobre miejsce. Taka zresztą jest idea dzielenia się poleceniami
Co to za ciemny, niemal czarny napój?
-
@Heniutek
Byłem, ale nie w tym rzecz, bo chwalenie się "gdzie to ja nie byłem" jest według mnie nieeleganckie i źle świadczy o człowieku. Wrzuciłem te fotki, ponieważ staram się operować na faktach, a nie na zasłyszanych plotkachAkurat w tym kawowym aspekcie miałem to (dość przypadkowe) szczęście, że mogłem się przekonać na własnej skórze jak to tam u nich działa. Szczerze mówiąc i pewnie trąci to ignoranctwem, ale sam do niedawna uważałem, że Azjaci to piją głównie herbatę... Po czym na instagramie trafiłem na setki profili ludzi, przeważnie Chińczyków, Tajwańczyków i Japończyków, którzy z kawą robią absolutnie wszystko. Polecam choćby tego Pana, który ma bardzo dużo tutoriali, choć nie dla każdego, bo pasją jest ewidentnie kawa z mlekiem:
https://www.instagram.com/chrislin4.0?utm_source=ig_web_button_share_sheet&igsh=ZzdpOTR2aDUxaXEz@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Troche zazdro, może kiedyś Nam się uda... tylko urlopu zawsze mało , a lot tam chyba jest najdroższy z całej wycieczki.
Lot jest najdroższy, ale mimo wszystko polecam bezpośrednio LOT z Wawy, ponieważ podróż jest bardzo długa. Taniej się da, ale międzylądowanie może być dość egzotyczne i na pewno wydłuży czas transferu. Warto dać sobie na miejscu chociaż 2, najlepiej 3 tygodnie. Kraj jest duży, różnorodny i bezpieczny. Logistyka w JP, zwłaszcza wszelkiej maści transport szynowy, jest perfekcyjna - na pewno wszystko co zostanie zaplanowane, zostanie też zrealizowane.
@Semtex , nie no pewnie, ale miło że wrzuciłeś.
Dzieki za tipy, no podroż na tydzień czy póltora, to bez sensu jak dla mnie.
Tym bardziej, że na miejscu można ponoć całkiem nieźle i niedrogo zjeść.Tak patrzyłem bezpośrednio lot z Wawy, niestety te są najdroższe.
Co jakby jest zrozumiałe, choć widzę że trafiają się tańsze loty , ale jednak dziekuję za atrakcje z "przesiadkami" i czekaniem , czy łażeniem, czy spaniem po lotniskach.Nie wiem na ile to taktowne, a pamietasz ile +/- zaplaciłeś za tę Kolumbię, droga jest tam kawa w lokalach?
@ciastek , możliwie że jest to na bazie czarnej pasty sezamowej i matchy.
Była moda w Europie na robienie black latte z weglem aktywnym chyba?! -
@skansen napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
@Semtex może napiszesz jakiś dedykowany wątek na temat kawy w Japonii? Ciężko to co tutaj mamy wydzielić tam do działu.
@ciastek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
@skansen Może wyodrębnij wątek ogólny o kulturze kawowej w Japonii? Wszystko od #6 poza #12
Wyodrębnijcie proszę wątek. Nie ma problemu - opiszę tam co pamiętam, przejrzę zdjęcia i dorzucę te ciekawsze
@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Dzieki za tipy, no podroż na tydzień czy póltora, to bez sensu jak dla mnie.
Tym bardziej, że na miejscu można ponoć całkiem nieźle i niedrogo zjeść.Wszystko prawda. Ceny jedzenia są przystępne, noclegi raczej też. Najdroższy jest lot z/do PL i logistyka na miejscu, ale ten transport (metro, pociągi [zwłaszcza Shinkansen]) musi kosztować, ponieważ oferuje jakość trudną do wyobrażenia sobie z poziomu mieszkańca Europy.
@ciastek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Co to za ciemny, niemal czarny napój?
@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Była moda w Europie na robienie black latte z weglem aktywnym chyba?!
Trafiony, zatopiony. Węgiel aktywny. Trzeba pamiętać, żeby po wypiciu takiej kawy przepłukać usta, inaczej zostanie ślad widoczny przy każdym uśmiechu
@Heniutek napisał w Big Coffee Boxer: ekspres ECM z silnika BMW:
Nie wiem na ile to taktowne, a pamietasz ile +/- zaplaciłeś za tę Kolumbię, droga jest tam kawa w lokalach?
Akurat tę Kolumbię pamiętam dość dobrze, bo to była najdroższa kawa jaką kupiłem przez cały ten wyjazd i kosztowała 1500 ¥ (~37 zł), co jak na ich standardy jest niemal dwukrotną przebitką, ale kawiarnia, która parzy te kawki jest specyficzna (Söt Coffee, Kyoto), ponieważ mają ziarenka palone w skandynawskim stylu i widać, że sporo z tej kultury kawowej mieszają ze swoją; wyróżniająca się kawiarnia.
Generalnie ceny są raczej wyrównane, zwłaszcza w Tokio. Nie ma promocji rodem z Żabki, czy Biedronki, typu kup 4, zapłać za 3. Płacisz się za rzeczywistą wartość towaru, chyba, że trafisz do sklepu typu "wszystko za 5 zł", przy czym nawet tam nie jest źle z jakością... Tak, dość szokujące, ale tak jest.
Do sedna - espresso 300-400 ¥ (8-10 zł), latte 500-700 ¥, dripy w zależności od jakości kawy 500-1500 ¥. Kawa nie jest najtańszym produktem. Spojrzałem na billing z Revoluta - pierwsze lepsze śniadanie w jakimś ciekawszym miejscu w Kyoto: zapłaciłem 3400 ¥ (~84 zł). W tym były 2 kawy, 2 spore kanapki na ciepło z dodatkami i 1 ciastko. Łatwo policzyć, że kawki to de facto niemal połowa kwoty tego rachunku.