
Cena kawy surowej i wypalonej
-
Ostatnio na instagramie wskoczyła mi firma która miała kawy z oferty S&R.
Niektóre fajne kawki szło kupić 1000 -1500 zł za 12 kg z wysyłką, trochę taniej za 24kg.
Kawa w sklepie kosztowała 77zł za 200g.Pomijajac kawową wiedzę, prąd/gaz , cenę pieca, lokal, opakowania, bo przecież to wszystko musi zarobić na siebie, oraz koncowy uzysk który jest sporo mniejszy niż zielone ziarno, niektórzy wciaż chyba myślą że to jest 1 do 1go, zielone vs wypał.
Przy jasnymi wypale to ponoć 15-18% "straty" ,załóżmy że 20%.Z tych 12 kg wyszłoby ~ powiedzmy 9,5-10 kg max. Wychodzi 105 zł za kilogram.
Kupując na palety pewnie jest sporo taniej, ale też ryzyko większe.
Pytanie również,.czy wstrzelimy się z profilem palenia itd.To nadal różnica ceny jest spora.
Nie wspominając już o tym za ile sprzedają rolnicy , chociaż ponoć to się zmienia w niektórych regionach/krajach na "lepsze" dla nich.Jednak nie znam dokładnych kosztów całej tej reszty, więc nie krytykuję i nie oceniam, niemniej kawa mogłaby być tańsza, ale wiedzą + sprzęt do wypału/prazenia też kosztują...
-
Ogólnie zielone ziarno, jeśli chodzi o drogie kawy, jest sporo tańsze niż wypalona kawa. Kiedyś, jak kupowałem to zdarzało się nawet, że kawa która surowa kosztowała 50zł /kg, po wypaleniu kosztowała 50zł /250g. Oczywiście są inne koszty, opakowanie, marketing, utrzymanie palarni, leasing pieca itp itd. Ale z mojej perspektywy, jak udało się kupić parę kg jakiegoś drogiego ziarna, mogłem je sam wypalić i wypić taką kawę "za grosze".
Co do strat przy paleniu, przy jasnym wypalę to około 12%, przy średnim okolo 15%, przy ciemniejszym 18%. Natomiast 20% to już bardziej przy paleniu do 2 cracka.
-
Zacząłem sam palić, bo ceny są kosmiczne. Kupiłem palarkę Kaldi i palę. Dopiero ze 4kg. Nie mogę palić częściej, bo tej kawy nie przerobię ale kwota jest odczuwalna, przy oszczędności
-
Zacząłem sam palić, bo ceny są kosmiczne. Kupiłem palarkę Kaldi i palę. Dopiero ze 4kg. Nie mogę palić częściej, bo tej kawy nie przerobię ale kwota jest odczuwalna, przy oszczędności
@kawosz17 gdyby te maszynki- samplerki były tańsze to może człowiek by się skusił..
Chodzi też o ilość zajmowanego miejsca +odpowiednia wentylacja itd. -
@Heniutek kupiłem używaną. Ta maszynka nie jest taka duża, trochę się nasyfi ale odkurzacz wystarczy. Dymu no trochę jest, na razie tylko używam okap
-
Ja wypaliłem 35kg kawy w domu w półtora roku. Rzeczywiście, palarki do kawy trochę kosztują, choć niektóre da się kupić za niego ponad 2 tys zł. Największy problem był z zapachem i z tym, że w dymie który wychodzi z pieca są też olejki. Ja miałem co prawda jakaś prowizoryczną wentylację, ale mimo wszystko było to uciążliwe.
Co do oszczędności - to jest temat rzeka. Jeśli mamy możliwości do palenia i damy radę ogarnąć jakieś surowe ziarno w dobrej cenie, to zdecydowanie warto. Kawa będzie dobra jeśli jej za ciemno nie wypalimy, nawet jeśli profil palenia nie będzie idealny.
Wracając do cen kawy, pamiętam jak kiedyś surowa Brazylia Santos była za 20zł/kg. W jednej palarni sprzedawali gotową, wypaloną za 70zł, a w innej za 110zł za kg. I to jest pewien problem, o ile w przypadku tej za 70zł to wolałbym sobie ją kupić, bo oszczędność przy samodzielnym wypale byłaby mniejsza, to przy cenie 110zł sprawa nie jest taka oczywista.
Przy droższym ziarnie mamy efekt robi się jeszcze większy. Jedna palarnia ma Paname Geishe 200g za 79zł a druga za 150zł, albo drożej. Może nie w tym momencie, ale kiedyś palarnia Kawuszka miała ją za 79zł. Pytanie, czy jest sens dopłacać do droższych?
Piłem, porównywałem i często tego sensu nie ma. Przynajmniej jeśli mamy dwie kawy z dobrych palarni, gdzie ludzie znają się na rzeczy. -
Ale chyba taki santos santosowi nierówny? Przecież cena tego surowca może być różna w zależności od plantacji i całej otoczki, to nie są ceny hurtowe.
@pawel890 te 20zł to była cena hurtowa netto. Faktycznie, w ofercie importerow było kilka Santosów, ale ich ceny powiedzmy były w przedziale 20-25zł. Piłem te Brazylię Santos z różnych palarni, po 70zł i po 110zł, to jest często to samo ziarno, ewentualnie będzie się różnić profilem palenia.
Ogólnie chodziło mi o to że różne palarnie narzucają różne marże, na to samo ziarno. A różnica jest duża .
Drugim problemem jest to, że często słyszymy że kawa drożeje bo ceny kawy surowej idą do góry. To prawda, ale niestety druga strona medalu jest taka, że gdy idą w dół, to palarnie nie obniżają cen wcześniej podniesionych, a co najwyżej robią jakieś promocje. Taka sytuacja była parę lat temu, kawa poszła do góry, a potem spadła do poziomów niższych niż przed podwyżkami. Były wtedy ziarna z Brazylii w ofercie importera Bero nawet za mniej niż 20zł /kg. Ale na obniżki się to nie przełożyło.
Chociaż, są palarnie które potrafią sprzedać kilo Brazylii za 60zł. Może po prostu nie robią nas w konia. Wiadomo, że każdy ma swoje koszty, a prowadzenie biznesu w Polsce nie jest łatwe ani lekkie. Ale czasem zastanawiam się gdzie jest granica jakiejś normalnej marży, a gdzie jest naciąganie, tym bardziej gdy widzę taki rozrzut w cenie kawy.
-
Pewnie to co opowiadasz może mieć miejsce, chociaż jak kiedyś gadałem z właścicielem palarni, pytałem się skąd wynika tak różnica w cenie kawy do alternatywy a espresso, która teoretycznie jest z tego samego regionu. Myślałem, że te różnice w kategorii jakości kawy mogą się mocno różnić, i to są dość małe ilości, a nie hurtowe, kilka worków. Chociaż prawda może być faktycznie tak smutna, jak to rysujesz, a normalna marża to wyjątek.
-
Pewnie to co opowiadasz może mieć miejsce, chociaż jak kiedyś gadałem z właścicielem palarni, pytałem się skąd wynika tak różnica w cenie kawy do alternatywy a espresso, która teoretycznie jest z tego samego regionu. Myślałem, że te różnice w kategorii jakości kawy mogą się mocno różnić, i to są dość małe ilości, a nie hurtowe, kilka worków. Chociaż prawda może być faktycznie tak smutna, jak to rysujesz, a normalna marża to wyjątek.
@pawel890 jak tak piszesz o różnicach ceny w tej samej kawie, ale palonej pod espresso i pod przelew, to rzeczywiście to jest kolejna dziwna rzecz, o ile to naprawdę identyczne ziarno.
Palarnia Caffe Grano praktykuje coś fajnego - mają Santosa pod przelew i pod espresso w ten samej cenie, już od dawna. I oba są bardzo dobreW praktyce palarnie często biorą inne ziarna pod espresso a inne pod przelew, z uwagi na to że każde ziarno ma swoje predyspozycje.