
Mazzer Omega X soft - krótka recenzja
-
W ostatnich dniach miałem okazję przetestować młynek ręczny Mazzer Omega X w wersji soft, która jest zoptymalizowana tak, aby mielenie wymagało mniej wysiłku. Testowałem już sporo ręcznych mlynkow, ale mimo to Mazzer Omega X zdołał mnie zaskoczyć.
Młynek kosztuje 345 euro na stronie Mazzera, więc tanio nie jest. Mamy do wyboru wersję zwykła, lub X, które różnią się skokiem regulacji grubości mielenia. Dla zwykłej wersji to 33 mikrony, dla wersji X 11 mikronów, co sprawia że wersja X będzie odpowiednia jeśli mielimy pod espresso. Mamy też do wyboru żarno fast oraz soft, które jak nazwa wskazuje zoptymalizują młynek albo pod szybsze mielenie, albo pod mniejszy wysiłek. Z tego co zauważyłem, żarno fast jest bardziej polecane pod przelewy, a soft pod espresso. Ma to sens, ponieważ wiele ręcznych mlynkow stawia ogromny opór podczas mielenia pod tą metodę parzenia.
Cena nie wzięła się jednak z kosmosu. Sercem młynka jest 47mm żarno, a cały młynek jest zbudowany z aluminium, stali oraz włókna węglowego. Jeśli chodzi o jakość wykonania i spasowanie elementów, nie można mieć zastrzeżeń. Dolny pojemnik do którego wpada zmielona kawa jest zakręcany, co dla mnie jest zaletą, w dodatku bardzo szybko się go przykręca. Nie ma też żadnej tendencji do odkręcania się podczas mielenia, z czym spotkałem się w kilku mlynkach. Regulacja grubości mielenia odbywa się przy pomocy górnego pierścienia i jest bardzo wygodna. Młynek łatwo rozebrać i złożyć, nie wymaga to też żadnych narzędzi. Rozkręcając, warto uważać na niewielki klin ktory łatwo zgubić.
Jak Mazzer Omega X radzi sobie z mieleniem? Zaskakująco.. Lekko, oraz cicho. Nawet po ustawieniu grubości pod espresso, młynek szedł znacznie lżej od innych młynków które miałem okazję sprawdzić. Niestety są też minusy takiego rozwiązania - lekkie mielenie wydłużyło czas mielenia 18g porcji do okolo minuty i 15 sekund. Miałem okazję testować młynki które radziły sobie z taką porcją w 40 sekund, jednak opór podczas mielenia był znacznie wyższy. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy, Omega X zaskoczyła jednak tym jak gładko mieli.
Jeśli chodzi o smak kawy, to wiadomo że młynek ma na to duży wpływ. Sam jednak od dłuższego czasu uważam że porównując że sobą młynki z górnej półki bardzo ciężko dojść do obiektywnych wniosków, ponieważ większość z nich mieli bardzo równo, a co za tym idzie ciężko stwierdzić obiektywnie, że z któregoś kawa smakuje lepiej, bądź gorzej. Łatwo też ulec tzw autosugestii. Zrobiłem mimo to cupping kilku kawek. W smaku wydawały się bardzo czyste, jakby młynek produkował niewiele pyłu. Choć dla porównania, Lance Hedrick w jednym filmie, stwierdził że jemu czegoś brakowało w smaku względem innych mlynkow. Jak widać, wnioski bywają różne, bo są i tacy co stawiają Omege wyżej. Myślę że dla kogoś kto szuka reczniaka pod espresso i nie chce się spocić przy mieleniu, ten młynek może być strzałem w dziesiątkę.
-
Dziękuje @Dawid4792 za recenzję. Jest to jeden z młynków które kupiłem na swojej młynkowej drodze. Wybrałem go z myślą o single dosingu w domu. Okazało się jednak, że kręcenie jest nie dla mnie. W zestawie kupiłem też pokrowiec (+20Euro) i młynek teraz służy mi jako młynek podróżny. Młynek fajny pomijając cenę.
-
Dzięki za super recenzję, czy przy mieleniu pod espresso nie zauważyłeś problemów z elektrostatyką?
Przydałoby się porównanie do wspomnianego kiedyś Mhw-3bomber R3 - który posiada ma rzekomo większe żarna i jest trzykrotnie tańszy.
-
Dzięki za super recenzję, czy przy mieleniu pod espresso nie zauważyłeś problemów z elektrostatyką?
Przydałoby się porównanie do wspomnianego kiedyś Mhw-3bomber R3 - który posiada ma rzekomo większe żarna i jest trzykrotnie tańszy.
@pawel890 jeśli chodzi o elektrostatyka to jest znikoma. Z doświadczenia najmniejsza występuje chyba w mlynkach Timemore. Ale tak naprawdę wystarczy 1 kropla wody na ziarna żeby wyeliminować ten problem i ten myk stosuje od dawna
-
-