
Kawowe marzenie
-
Wątek, w którym każdy może podzielić się swoim kawowym marzeniem. Sprobowanie jakiejś kawy, ekspres marzeń, młynek ze snów… A może podróż do Kolumbii i udział w zbiorach naszego czarnego złota? Czekam na wasze marzenia. Moje to to ostatnie
-
Ja pobawiłbym się Ailio Bulletem
Ale najpierw musiałbym mieć miejsce na niego w kuchni.. I wentylację.
-
Chciałbym kiedyś mieć wydzielone pomieszczenie lub część dużej kuchni tylko na potrzeby kawy. Tak żebym mógł postawić koło siebie więcej sprzętów. Na przykład Decenta albo Slayera do eksperymentów, obok Micrę gdy nie mam czasu na zabawy, jakąś dźwignię a dalej ekspresy/sprzęt do przelewów. Oczywiście do tego miejsce na kilka młynków, ziarna. Do tego na potrzeby tego kawowego laboratorium własny zlew i lodówka z komorą zamrażania.
Inspiracją był film Dritana Alsela który w kuchni miał dwie LaMy (a na innym filmie chyba nawet trzy): -
@skansen Nie wiem czy dobrze widzę, ale Dritan nie bierze kompromisów i ma po prostu zastawioną całą kuchnie, zamiast wydzielonego miejsca.
U mnie przydałby się taki większy kącik, sprzęt już wszystko jest. Teoretycznie mała dźwignia jak Flair 58 spełnia wszystkie kryteria, pozwala się bawić, testować, zajmuje mało miejsca i nie trzeba jej grzać 30 minut, ale to tylko do zabawy, bo zrobić 2 kawy pod rząd to sporo kombinowania.
Póki co jedyne marzenia to magicznie szybko grzejący się ekspres bez termobloków i do tego młynek single dose który nie robi hałasu i bałaganu na stole.
-
Ekspres Decent i jakąś mniejsza palarka do kawy. Tak skromnie 🫣
-
Jeżeli tylko jeden ekspres to Kees Van Der Westen.
Jeżeli tylko jeden młynek to Weber EG-1 lub Lagom.