
Żywiecki Kryształ - woda dobra dla sprzętu, ale czy dobra dla nas i naszej kawy?
-
@Heniutek przy dużych przelewach nie ma co kręcić ręcznie. Pytanie tylko czy młynek jest problemem, może dałoby się poprawić coś innego (filtry, woda, temperatura parzenia).
Wiele osób obiecuje słodycz w kawie, ale pamiętaj że kawa nie zawiera cukru, więc słodycz jest przede wszystkim w naszej głowie
@Dawid4792 , no właśnie wiem, Agnieszka też wspominała, że może ten ŻKryształ wcale nie jest taki ok dla Nas smakowo.
Tak sie zafixowaliśmy na żk, że przestaliśmy własciwie pić kranówkę ( dosyć twarda woda +kamień) co z punktu ekologii jest totalną głupotą, biorąc pod uwagę generowaną ilość plastiku.Testuję teraz CafecAbaca+ na mały przelew, ale na duże Hario i tak najczęściej wlatuje Hario V60 3.
Popróbuję jeszcze z mieleniem.
-
Żywiecki Kryształ jest dobra wodą dla sprzętu, ale niekoniecznie bardzo dobrą wodą do kawy, z uwagi na mineralizacje która jest bardzo niska (choć w dolnej granicy normy). Natomiast naprawdę dobrze wypada woda z dzbanków Brita która na wyjściu ma jakieś 120ppm i moim zdaniem stanowi naprawdę nieźle rozwiązanie jak na domowe warunki. Nie wiem jaką wodę z kranu macie u siebie, bo różnie z tym bywa, ale u mnie na Śląsku filtry spokojnie wytrzymują miesiąc przy 3 osobowej rodzinie. A filtr to jedyne 20zł.
-
Mamy już chyba z 4ty, albo 5ty dzbanek Brity (Maxtra), te filtry Magnezowe i do twardej wody były całkiem ok.
Czytałem jakiś czas temu już któryś artykuł, ile syfu jest w niektórych filtrach węglowych dzbankowych, że potrafią psuć smak wody, o namnażaniu się bakterii, powinności trzymaniu dzbanka w lodówce, itd itp, trochę się przestraszyłem i przestałem z niego pić.
Miałem kupić szklany, ale filtry i też plastik...Dzbanek służy obecnie do podlewania kwiatków.
Oczywiście proces gotowania wody zabija większość bakterii, ale jakoś tak wyszło.
Picie wody z plastikowych butelek też nie jest ok i dochodzi kwestia przechowywania tej wody przed i po zakupie.
Mało kto pewnie przeczytał, że na butelce ŻK jest informacja żeby po otwarciu przechowywać wodę w lodówce i spożyć max w ciągu 3 dni... -
Mamy już chyba z 4ty, albo 5ty dzbanek Brity (Maxtra), te filtry Magnezowe i do twardej wody były całkiem ok.
Czytałem jakiś czas temu już któryś artykuł, ile syfu jest w niektórych filtrach węglowych dzbankowych, że potrafią psuć smak wody, o namnażaniu się bakterii, powinności trzymaniu dzbanka w lodówce, itd itp, trochę się przestraszyłem i przestałem z niego pić.
Miałem kupić szklany, ale filtry i też plastik...Dzbanek służy obecnie do podlewania kwiatków.
Oczywiście proces gotowania wody zabija większość bakterii, ale jakoś tak wyszło.
Picie wody z plastikowych butelek też nie jest ok i dochodzi kwestia przechowywania tej wody przed i po zakupie.
Mało kto pewnie przeczytał, że na butelce ŻK jest informacja żeby po otwarciu przechowywać wodę w lodówce i spożyć max w ciągu 3 dni...@Heniutek ja pije od 25 lat wodę z dzbanka Brita i mam się dobrze
dzisiaj wymieniłem na szklany, fajnie że od niedawna jest taka opcja.
-
Przyznam szczerze, że popularność Żywickiego Kryształu w niektórych kręgach mnie zawsze dziwiła. Próbowałem kilka razy z ciekawości tej wody i nie zauważyłem żadnych oszałamiających efektów w filiżance.
Do tego plastikowe butelki a więc same negatywne efekty dla środowiska i zdrowia -zanieczyszczenie przy produkcji, emisja przy transporcie, wpływ plastiku na zdrowie człowieka. Zachwyty są zdecydowanie przesadzone. -
@Heniutek ja pije od 25 lat wodę z dzbanka Brita i mam się dobrze
dzisiaj wymieniłem na szklany, fajnie że od niedawna jest taka opcja.
@Dawid4792 jestem w trakcie słuchania tego podcastu, i źle to wygląda
Nie wiadomo co pić i gdzie ręce wsadzać.
https://youtu.be/laTzhZuAGa4?si=v9SokcOJbiqIMVQP
A co żk, to na sprzęt na pewno jest najlepszy. Teraz wypiłem 25l Primavery i nie wiem czy kawa była bardzo smaczna? -
2 lata temu byłem na szkoleniu u Błażeja Walczykiewicza w palarni Katar dotyczącym wody. Z tego co pamiętam norma obecnie przewiduje mineralizacje 75-250ppm, Żywiecki Kryształ ma bodajże 86ppm, dla sprzętu to fajnie, ale jeśli chodzi o kawę to lepiej celować w środkowy przedział normy.
-
To jakie mają ten przedział, ogólnodostępne? Znasz takie?
-
Ja się w ogóle zastanawiam, o ile ktoś nie posiada mocno chlorowanej wody w kranie, to czy w ogóle jest sens robić coś więcej niż filtrowanie. U mnie woda z kranu jest całkiem dobrej jakości i można pić nawet bez filtrowania, chociaż u niektórych znajomych, albo zagranicą na wyjazdach nie byłem w stanie wypić nawet herbaty z kranówki.
-
Ja się w ogóle zastanawiam, o ile ktoś nie posiada mocno chlorowanej wody w kranie, to czy w ogóle jest sens robić coś więcej niż filtrowanie. U mnie woda z kranu jest całkiem dobrej jakości i można pić nawet bez filtrowania, chociaż u niektórych znajomych, albo zagranicą na wyjazdach nie byłem w stanie wypić nawet herbaty z kranówki.
@pawel890 napisał w Żywiecki Kryształ - woda dobra dla sprzętu, ale czy smaczna?:
o ile ktoś nie posiada mocno chlorowanej wody w kranie, to czy w ogóle jest sens robić coś więcej niż filtrowanie. U mnie woda z kranu jest całkiem dobrej jakości i można pić nawet bez filtrowania
Zależy to pewnie od regionu, ale w Polsce woda jest raczej dobrej jakości. Można ją często pić bez filtrowania/przegotowywania.
Problemem często jest jej twardość. Twardą wodę trzeba nie tylko filtrować ale zmiękczać, żeby nie zakamienić ekspresu. Ze zmiękczaniem całkiem nieźle radzą sobie niektóre filtry dzbankowe.
-
Czyli dla przeciętnego kowalskiego najlepszy będzie jakiś dobry filtr ja korzystam z Brita Hard water expert. Nie wiem czy jest coś lepszego?
@pawel890 napisał w Żywiecki Kryształ - woda dobra dla sprzętu, ale czy smaczna?:
Czyli dla przeciętnego kowalskiego najlepszy będzie jakiś dobry filtr ja korzystam z Brita Hard water expert.
Też tak myślę. Sam jej używałem do póki nie zamontowałem BWT. Nie miałem problemów z zakamienianiem sprzętu. Jeśli odpowiada nam smak wody, to jak najbardziej jest to dobra opcja.
@pawel890 napisał w Żywiecki Kryształ - woda dobra dla sprzętu, ale czy smaczna?:
Nie wiem czy jest coś lepszego?
Polska firma DaFi też ma fajne filtry, warto przyjrzeć się jej ofercie. Mają fajne bidony z filtrem.
-
Był u mnie znajomy tylko z innego osiedla i stwierdził, że moja woda w kranie ma inny smak
-
@kawosz17 jeśli chodzi o butelkowane wody to często mają po 250-500, zawsze gdzieś na etykiecie jest informacja, przez co butelkowane wody ogólnie nie są zbyt dobre do kawy. ŻK był tu takim poniekąd wyjątkiem od reguły.
A kranówki to już różnie, są miasta gdzie kranówka ma 500ppm, a u mnie ma jakieś 180-200ppm
Można to sprawdzić konduktometrem, choć pamiętam że szkolenia że one zaniżają wynik gdzieś o 30%, tylko zapomniałem szczegółów. Błażej nam tłumaczył jak to przeliczyć, pewnie gdzieś mam jeszcze materiały, to w wolnej chwili to znajdę.
-
@Dawid4792 , z tym 25 lat to trochę chyba popłynąłeś , ale ok xD
Ja popijam gdzieś od 15-17 lat z dzbanków.
Dosyć fajnie napisane na CD, wg informacji tam zawartych kranówka w stolicy może mieć aż 500 ppm?!
Chyba trochę przesadzone, chociaż wiadom, że nie każdy poda prawdę :
https://www.coffeedesk.pl/blog/jaka-woda-do-kawy-w-domu/, wg mpwik :
https://www.mpwik.com.pl/view/twardosc-wody
http://www.mpwik.org/?page_id=174Są spore różnicę między dzielnicami, choć nie wszystkie są wyszczególnione.
Ciekawe jak wypadają potoczne "oligoceny".
-
@Dawid4792 , z tym 25 lat to trochę chyba popłynąłeś , ale ok xD
Ja popijam gdzieś od 15-17 lat z dzbanków.
Dosyć fajnie napisane na CD, wg informacji tam zawartych kranówka w stolicy może mieć aż 500 ppm?!
Chyba trochę przesadzone, chociaż wiadom, że nie każdy poda prawdę :
https://www.coffeedesk.pl/blog/jaka-woda-do-kawy-w-domu/, wg mpwik :
https://www.mpwik.com.pl/view/twardosc-wody
http://www.mpwik.org/?page_id=174Są spore różnicę między dzielnicami, choć nie wszystkie są wyszczególnione.
Ciekawe jak wypadają potoczne "oligoceny".
@Heniutek napisał w Żywiecki Kryształ - woda dobra dla sprzętu, ale czy smaczna?:
z tym 25 lat to trochę chyba popłynąłeś , ale ok xD
Pierwsze filtry Brity pamiętam jeszcze z lat 1990tych, więc ja wierzę Dawidowi
Sam używałem ich trochę krócej - kilka lat.
-
@Heniutek napisał w Żywiecki Kryształ - woda dobra dla sprzętu, ale czy smaczna?:
z tym 25 lat to trochę chyba popłynąłeś , ale ok xD
Pierwsze filtry Brity pamiętam jeszcze z lat 1990tych, więc ja wierzę Dawidowi
Sam używałem ich trochę krócej - kilka lat.
@skansen , taki żart , ja też kojarzyłem gdzieś z połowy lat 90tych, bardziej chodziło mi o wiek
Oczywiście nie ma co porównywać, niektórzy mieli sporo bogactw z Landów, albo jeśli ktoś wychowywał sie za granicą.
Komercyjnie z filtrami Brita ruszyła bodajże w 1980 roku!
-
@skansen , taki żart , ja też kojarzyłem gdzieś z połowy lat 90tych, bardziej chodziło mi o wiek
Oczywiście nie ma co porównywać, niektórzy mieli sporo bogactw z Landów, albo jeśli ktoś wychowywał sie za granicą.
Komercyjnie z filtrami Brita ruszyła bodajże w 1980 roku!
@Heniutek pierwszy dzbanek moja mama kupiła jak miałem 7-8 lat, czyli 25 lat temu
W domu zawsze piło się przefiltrowaną kranówkę
To było koło 2000r, w tych czasach generalnie większość rzeczy była bez problemu dostępna. Inna sprawą było to, że wiele osób klepało biedę, było bezrobocie, a co za tym idzie mało kto interesował się dzbankami do filtrowania wody.
-
Smieszkuję trochę, u Nas też był dzbanek, jak "tylko się pojawił", Ojciec gdzieś kupił, to że później nie było do niego filtrów to już inna kwestia xD
Ja połowę życia piłem przegotowaną kranówkę, z odrobiną soku.
Zawsze stał dzbanek z przegotowaną wodą w domu rodzinnym. -
Smieszkuję trochę, u Nas też był dzbanek, jak "tylko się pojawił", Ojciec gdzieś kupił, to że później nie było do niego filtrów to już inna kwestia xD
Ja połowę życia piłem przegotowaną kranówkę, z odrobiną soku.
Zawsze stał dzbanek z przegotowaną wodą w domu rodzinnym.@Heniutek teraz zamówiłem szklany dzbanek z Brity, co prawda kosztował 210zł w zestawie z 1 filtrem, ale jakość wykonania jest naprawdę dobra. W dodatku szkło to szkło, zawsze uważałem za pewna wadę to, że te dzbanki są plastikowe, nawet jeśli to było jakieś "tworzywo premium".